Typowanie Fame MMA 15: co można obstawiać u bukmachera?

Już niedługo kolejna gala spod tego szyldu. Największa federacja w Europie (zajmująca się walkami freak fighterów) zawita do Łodzi. Kiedy dokładnie odbędzie się Fame MMA 15? Kogo zobaczymy w main evencie? Jakie walki już teraz budzą szczególne zainteresowanie? Przyjrzeliśmy się im nie tylko ze względu na szum medialny, ale także w kontekście zakładów bukmacherskich.

Najważniejsze informacje na temat gali Fame MMA 15

Najbliższa gala Fame MMA 15 odbędzie się już 26 sierpnia 2022 roku. Dość nietypowo, ponieważ w piątek. Będzie to natomiast pierwszy taki przypadek w historii tej federacji. Jeśli chodzi o konkurentów na rynku (czyli głównie High League oraz Prime Show MMA), to również każde wydarzenie było do tej pory rozgrywane w sobotę. Jest to zatem nowość. Już niedługo przekonamy się, jak to wpłynie na frekwencję oraz liczbę sprzedanych PPV. Gdzie odbędzie się zaś Fame MMA 15? Tym razem organizatorzy zdecydowali się na Atlas Arenę w Łodzi. Poprzednia gala okazała się bardzo dużym sukcesem. Event w Krakowie wyprzedał się bowiem bardzo szybko. Mieszcząca kilkanaście tysięcy widzów Tauron Arena pękała w szwach. A włodarze pochwalili się po wydarzeniu, że sprzedali rekordową liczbę PPV. Teraz może być podobnie. Karta walk ponownie robi bowiem spore wrażenie. A programy promujące sierpniowe wydarzenie cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. Co więcej, sierpniowa gala będzie wyjątkowa pod wieloma względami. I nie chodzi tylko o piątkowy termin.

Warto wiedzieć, że na gali odbędzie się np. pojedynek dwóch na dwóch. Co ciekawe, taka formuła już miała miejsce w Fame MMA; na jednej z początkowych gal. Potem jednak odstąpiono od tego formatu i teraz ponownie się na niego zdecydowano. Nie zabraknie także słynnej klatki rzymskiej. Nie jest to jeszcze potwierdzone, ale ma być ona zastosowana w przypadku nawet… czterech różnych walk! Co ciekawe, starcie pomiędzy Kacprem „Crusherem” Błońskim oraz Marcinem Dubielem odbędzie się zaś w formule bez limitu czasowego. Czyli ten pojedynek na pewno nie zakończy się werdyktem sędziowskim.

Main event na Fame MMA 15 może być bardzo jednostronny…

W głównej walce Aniela „Lil Masti” Bogusz zmierzy się z Martą „Linkimaster” Linkiewicz. Stawką będą aż trzy pasy. Wydaje się, że zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo ma Aniela Bogusz. „Lil Masti” jest niepokonana w ramach freak fightów. Bogata przeszłość sportowa plus permanentny rozwój powodują, że nawet prawdziwe sportsmenki (jak Karolina Owczarz) nie do końca chcą mierzyć się z „Lil Masti”. W ostatniej walce Aniela Bogusz brutalnie rozbiła „Zusje”. Pokazała się z bardzo dobrej strony w stójce. A jej zapasy od zawsze były na dobrym poziomie.

Co ciekawe, jakiś czas temu „Lil Masti” rozstała się z Fame MMA. Towarzyszyły temu spore kontrowersje. Aniela Bogusz dołączyła do High League. Włodarze obu federacji porozumieli się jednak w sprawie wypożyczenia. I tak „Lil Masti” wraca do Fame MMA, by zawalczyć z aktualną mistrzynią. Marta Linkiewicz na pewno zanotowała spory progres. Co ciekawe, od pierwszego starcia z „Lil Masti” wygrała wszystkie swoje pojedynki. „Linkimaster” odcięła się od przeszłości i mocno postawiła na sport. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tej walce praktycznie wszystko wskazuje na jej rywalkę.

Aniela Bogusz ma zdecydowanie lepsze zapasy. Znakomicie spisuje się także w stójce. Jak sama mówi, cały czas regularnie trenuje. Jest zaś pod opieką bardzo dobrego coacha Przemysława Szyszki. Wydaje się zatem, że „Linkimaster” będzie w tym main evencie kompletnie bez szans.

Niesamowity progres Mateusza Murańskiego

„Uniwersum” Murańskich jest bardzo kontrowersyjne. Przynajmniej jednak w przypadku Mateusza idą za tym także umiejętności sportowe. Przed pierwszym pojedynkiem z Arkadiuszem Tańculą to „Aroy” był zdecydowanym faworytem. Finalnie wygrał, ale nie przyszło mu to łatwo. A teraz legalna firma bukmacherska Betclic (tylko tam można obstawiać walki Fame MMA 15) wskazuje, że to młodszy z Murańskich jest faworytem. Nie da się ukryć, że Mateusz permanentnie notuje spory progres.

UWAGA: Wielu typerów pyta, gdzie obstawiać Fame MMA? Odpowiedź jest prosta, tylko na www.Betclic.pl. To jedyny bukmacher, który ma w ofercie zakłady na Fame MMA!

A Arkadiusz Tańcula? Wydaje się, że jest mniej więcej na tym samym poziomie. Jeśli zatem w swojej pierwszej walce „Aroy” nie mógł spokojnie pokonać Mateusza Murańskiego (wtedy niemającego żadnych kwalifikacji), to teraz będzie mu o wiele trudniej o zainkasowanie kolejnego zwycięstwa do swojej kolekcji.

Górniak – Zabielski: szykuje się bardzo ciekawa walka!

Ten fight jest dość nisko w hierarchii. Może jednak na pewno „skraść show”. Rafał „Takefun” Górniak bardzo dobrze zaprezentował się w swoim pierwszym pojedynku. Finalnie jednak starcie z Mariuszem „Hejterem” Słońskim zakończyło się jako „no contest”. Wszystko dlatego, że „Hejter” włożył palce w oczy „Takefunowi”. Sędzia po konsultacji z przedstawicielką służby medycznej zadecydował o przerwaniu pojedynku. Do tego momentu Rafał Górniak prezentował się bardzo dobrze. A tiktoker Filip Zabielski jest znany z tego, że potrafi się bić i przyjmować ciosy. Co ważne, ta walka odbędzie się w formule K1. Aktualnie faworytem jest „Takefun”, niestety niskie kursy trochę przeszkadzają, żeby obstawić na Górniaka, ale Filipa Zabielskiego nie powinno się lekceważyć.